sobota, 21 listopada 2009

Balenciaga wiosna/lato 2010

Pokaz Balenciagi jest jednym z najbardziej oczekiwanym wydarzeniem podczas paryskiego tygodnia mody. Nicolas po raz kolejny mnie nie zawiódł, neonowe kolory, patchworkowe spodnie, ciężkie skórzane mini sukienki oraz kamizelki z nieziemskimi kapturami zestawione z delikatnym szyfonem + Kasia Struss po raz kolejny otwierająca pokaz, po prostu kwintesencja geniuszu Ghesquier'a. Sylwetki przypominające jego niezapomniany pokaz na jesień 2007. Za kulisami powiedział: " chciałem stworzyć coś miejskiego,na razie koniec z historią!"


Jednym minusem tej kolekcji może być lokalizacja pokazu- Hôtel de Crillon, gdzie stanowił idealne tło dla jego poprzedniej kolekcji.
Nie sposób nie wspomnieć o dodatkach, Nicolas nigdy nie "wysuwa" ich na pierwszy plan, lecz nienagannie uzupełniają cała sylwetkę.



1 komentarz:

  1. Mi lokalizacja pasuje. Nicolas nie potrzebuje jak Galliano nadrabiać kiepskiej kolekcji przdstawieniami, jego kreacje bronią się same.

    OdpowiedzUsuń