sobota, 4 września 2010

Too cool for school.

Najwyraźniej projektanci zatęsknili do czasów szkolnych. Zgodnie wylansowali mocny trend prosto zza szkolnej ławki. Szkolna dziewczyna mimo wiedzy posiada również wyczucie mody, skrupulatnie tworzy swój wzorowy wizerunek otulając go swoim intelektem. Stylowe kujonki zagościła na jesiennych pokazach prawie w każdej stolicy mody.

Paryż - Balenciaga


Nicolas Ghesquiere ubrał nasze uczennice w futurystyczne komplety składające się ze spódniczek mini oraz przykrótkie sweterki w kolorach ciasteczek macaroni, spod których wyłaniają się koszule z kołnierzykami dopasowanymi z iście matematyczna precyzją, koniecznie z metka Balenciaga. Zaopatruje je również w intrygujące w swojej konstrukcji buty, które wyglądają jakby dopiero wyszły z zajęć technicznych.


Mediolan - Marni



Jedna z niewielu marek, która do perfekcji opanowała sztukę jednolitości swoich kolekcji. Każdy pokaz ma wspólny pierwiastek a zarazem zawsze odnajduję się w trendach. Consuelo Castiglioni przedstawiła swoją wizje szkolnej dziewczyny w wersji retro. Dwukolorowe swetry z głębokim dekoltem, spódnica koniecznie do kolan, okulary i obowiązkowo getry. A dla odważniejszym uczennic - hipnotyzujące nadruki.


Nowy Jork - Proenza Schouler


Nowojorski duet Lazaro Hernandez i Jack McCollough nadali mrocznego charakteru naszym spokojnym uczennicom. Mocny makijaż i niedbała fryzura, krótkie, skórzane sukienki i czarne nadkolanówki. Lecz mimo tego nie zapominaja o białym kołnierzyku pod szyja który złagodzi całą stylizacje.

2 komentarze:

  1. mhroczne gimnazjalistki najlepsze.
    reszta "mundurków" jest okrutnie nieseksowna, że choćby nie wiem jakie laski były w tych ciuchach to jako chłop bym sie za nie nie brała :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje :)
    Jako okularnica cieszę się, że do łask powrócił trend kujonek, a zwłaszcza okularów, które w tym sezonie nie są obciachem,tylko modnym bardzo kobiecym dodatkiem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń