czwartek, 18 lutego 2010

Mroczny romantyzm.


Pokaz Rodarte również jest jednym z ciekawszych wydarzeń podczas tygodnia mody w Nowym Jorku. Dzięki nim możemy pomyśleć, że aktualnie nie jesteśmy w Nowym Jorku, lecz w jednej z europejskich stolic mody.


Rodarte



Sięgając do korzeni cywilizacji i etnicznych wzorów w ostatniej kolekcji, siostry Mulleavy przygotowały zupełnie coś innego na jesienny sezon. Stos zapalanych świeć, muzyka sprawiły, że mogliśmy się poczuć jak w średniowiecznym kościele. Modelki wyglądające jakby były "zawieszone" między światem żywych a zmarłych. Kolekcja pełna charakterystycznych dla Rodarte elementów takich jak plisy, asymetryczne cięcia, koronki i luźne niczym pajęcza sieć dzianinowe sploty. Całą kolekcja utrzymana w romantycznym stylu, patchworkowe sukienki, zrobione szyfonu w kwiatowe wzory które ocieplały czasami chłodny i ciężki charakter ubrań.


Na sam koniec zaprezentowały się modelki w romantycznych, lekkich, białych sukienkach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz